Samoobrona, jaką broń wybrać?

0

Bronić się można, a nawet trzeba!


Jednak cały „psikus” polega na tym, by wiedzieć jak zrobić to umiejętnie, nie narażając się przy tym na uszczerbek na zdrowiu, utratę życia czy konsekwencje prawne. Prawo dotyczące granic obrony koniecznej zdaje się być elastyczne, pozostawia duże pole do interpretacji sądowi, w oczach którego pewne sytuacje są jednoznaczne, inne zaś już nie.

Broń, którą zawsze masz przy sobie


”Podstawowym rodzajem broni, w który wyposażony jest każdy człowiek, a który przez prawo nie jest postrzegany jako broń, jest jego własne ciało”. Już w dawnych czasach armie różnych krajów szkoliły się w poszczególnych formach walki wręcz po to, by móc pokonać przeciwnika, gdy zostanie się pozbawionym broni. Obecnie zmieniło to nieco formę, a sporty i sztuki walki przyjęły inną formę , ukierunkowaną na rekreację a także możliwą do wykorzystania na zawodach. Systemy samoobrony (jak na przykład popularna Krav Maga), to coś zupełnie innego. Profesjonalne szkoły samoobrony uczą swoich adeptów przetrwania w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia. Przetrwanie jest tu słowem kluczowym, ponieważ jest to najważniejszy cel jaki powinien przyświecać osobie, która musi się bronić, tak więc na zajęciach z samoobrony próżno szukać wyrafinowanych, pięknych technik – ustępują one miejsca atakom, które można by na co dzień uznać za niehonorowe (ataki w oczy, genitalia, punkty witalne).

Nie musisz „brudzić swoich rąk”


Większość szanujących się szkół samoobrony przystosowuje kursantów do użycia i umiejętnej obrony poszczególnych rodzajów broni.

Broń, na przykład biała, powinna stanowić przedłużenie ręki.

W zależności od tego, na jaki rodzaj konfrontacji się nastawiamy, powinniśmy dobrać inny środek samoobrony. W „niezbędniku” każdego człowieka powinien stanowczo znajdować się miotacz gazu pieprzowego – występuje on w wielu rozmiarach, tak więc można dobrać go do swoich potrzeb – jeśli pracujemy na bramce w klubie, możemy pokusić się o duży miotacz (jeśli nie zależy nam na dyskrecji), dodatkowo jego rozmiar może skutecznie zniechęcać napastników do konfrontacji zanim do niej właściwie dojdzie. Różne formy gazu pieprzowego mają swoje plusy i minusy, miotacz wypuszczający chmurę gazu może sprawić się dobrze gdy mamy do czynienia z grupą napastników, jednak jest bardzo podatny na warunki pogodowe takie jak choćby wiejący wiatr.


Narzędzia samoobrony powinniśmy dopasować także do naszej psychiki i predyspozycji. Najlepiej gdybyśmy posiadali wariant na każdą możliwą ewentualność, ale wymagałoby to od nas noszenia ze sobą plecaka pełnego ekwipunku. Jeśli chcemy odstraszyć napastnika, przydatna może być broń hukowa i alarmowa albo miotacze gazu. Jeśli chcemy mieć w dłoni solidny argument do walki wręcz, powinniśmy rozważyć pałkę teleskopową bądź pałkę klasyczną. Używając paralizatora możemy zszokować agresora będącego tuż przy nas, a jeśli jest to paralizator wystrzeliwujący rażące prądem żyłki z haczykami, to nasz napastnik może zostać zneutralizowany przy zachowaniu dystansu. Najważniejsze jest to, by nie bać się bronić.

Zostaw odpowiedź